|
|
Górnik Konin - GKS Dopiewo (22.06.13) |
|
Na
ostatnim meczu w sezonie, będącym pożegnalnym występem Górnika w 3
lidze, wystawiliśmy w porywach ponad 130 osobowy młyn, z 5 flagami na
płocie (zawisły w drugiej połowie). Łącznie na stadionie ok. 300-350
widzów. Grupa ultras przygotowała na ten mecz dwie oprawy. Na pierwszą
składała się biało-niebieska sektorówka w asyście transparentu z
napisem „Teraz spadamy, ale za rok w blasku tych barw wracamy”. Druga
oprawa to biało-niebieskie pasy materiały oraz baloniki na sektorze w
połączeniu z odpaleniem ok. 30 rac. Doping nienajgorszy, mimo
panującego w tym dniu upału. Piłkarze walczyli ambitnie do końca, ale
przez niesłuszne decyzje sędziego, po 90 minutach padł remis 1-1. Po
meczu piątki z piłkarzami oraz trenerem pod sektorem. W ten sposób
pożegnaliśmy 3 ligę w Koninie. |
|
|
|
Nielba Wągrowiec - Górnik Konin (15.06.13) |
|
Na
ostatni wyjazd w sezonie wybraliśmy się autokarem, plus dojechały 2
auta. Na miejscu zbiórki tradycyjnie już przedstawienie kameralne
przed kryminalnymi z Konina. Cała droga z wahadłem, w tym ze
wspomnianymi kryminalnymi. Na trasie czekała na nas niespodzianka
przygotowana przez jedną z wojewódzkich ekip z Kujaw. Przy obstawie
psów z wiadomych względów nie skorzystaliśmy jednak z propozycji.
Pasażerowie samochodu, jadący bez obstawy, zaliczyli przegrane
spotkanie z 2 autami wspomnianej wyżej ekipy. Cieszy zainteresowanie
naszą obecnością w tym regionie. Drugie auto dojechało później na
mecz. W sumie na stadionie Nielby zameldowało się 50 kibiców z Konina
(autokar 41 + auta 9) z dwoma flagami na płocie. Zajęliśmy miejsce na
trybunie miejscowych, co pozwoliło uniknąć stania w klatce. Kibice
Nielby wystawili ok. 30 osobowy młynek z barwami na płocie i
dopingowali swoich piłkarzy. Górnik przegrał 0-2, grając bez trenera,
który z powodów zdrowotnych w ostatniej chwili musiał zrezygnować z
wyjazdu. Powrót również w obstawie. Runda wiosenna zakończona
kompletem wyjazdowym! |
|
|
|
Górnik Konin - Lubuszanin Trzcianka (08.06.13) |
|
Kolejny
mecz o pietruchę, po tym jak nasi piłkarze zagwarantowali sobie
miejsce w strefie spadkowej. Mimo to na stadionie od nas w porywach
może z ponad 100 osób w młynie, na płocie zawisły 4 flagi. W pierwszej
połowie totalny piknik, w drugiej lekkie przebudzenie z dopingiem.
Piłkarze wygrali 3-1, mimo iż do przerwy przegrywaliśmy. W przerwie
spotkania, przedstawiciele naszego stowarzyszenia wręczyli pamiątkowy
dyplom dla prowadzącego audycję radiową „Górnikowiec” z okazji 200
odcinka tego programu. Gości nigdy nie było, zatem i tym razem się
nikt ich nawet nie spodziewał. |
|
|
|
Piast Kobylin - Górnik Konin (02.06.13) |
|
Do Kobylina wyjechaliśmy
autokarem. Przed wyjazdem obowiązkowe przedstawienie kameralne każdego
z uczestników przed konińskimi kryminalnymi. Zresztą wahadło
towarzyszyło nam na części trasy. Miejscowy prezes szybko zrozumiał,
że kibice Górnika wchodzą za darmo, po tym jak cała ekipa wkroczyła
główną bramą bez biletów przy osłupiałej na nasz widok ochronie. W
sektorze gości zameldowało się 49 osób z 3 flagami, w tym 45 kibiców
Górnika oraz 4 fanów Ostrovii Ostrów. Doping tego dnia bardzo leniwy.
Szybko nasza delegacja przejęła we władanie pobliską wiatę grillową i
po ściepie na sektorze oraz zakupach w pobliskim sklepie przystąpiono
do … grillowania. Jednym słowem pełna agroturystyka. Było przy tym
sporo śmiechu, szczególnie przy odpalaniu pieca - całe szczęście obyło
się bez ofiar, choć trzeba przyznać, że niewiele do tego brakowało.
Górnik zremisował na kartoflanym boisku 1-1. W drodze powrotnej
dowiedzieliśmy, że przez Konin przejeżdżała jedna z małych ekipek spod
Kalisza (20 osób), ale niestety nie zdążyliśmy wrócić na czas, by
umilić pobyt gościom w naszym mieście. Nie byli również zainteresowani
spotkaniem na osobności. Wyjazd ogólnie ciekawy. |
|
|
|
Górnik Konin - KS Luboń (30.05.13) |
|
Mecz z Luboniem był nawet
ciekawym widowiskiem, biorąc pod uwagę nasze ostatnie, raczej nudne
mecze u siebie. Po rozpoczęciu meczu przy bramie doszło do lekkiej
wymiany uprzejmości z ochroną, momentalnie pojawiły się jednak psy, co
szybko ostudziło emocje. Na stadionie niewielu widzów, w naszym
sektorze przewinęło się ok. 100 osób, z czego jakieś 70-80 wytrwało do
końca i mimo nieciekawej pogody zdzierało gardła dopingiem niemal
przez 90 minut. Na płocie zawisły tego dnia 4 nasze flagi, pojawiła
się oprawa, na którą składała się sektorówka z podobizną górników oraz
transparent z hasłem „Górnicza Siła Miasta”. Całość w asyście
stroboskopów. W drugiej połowie nad stadionem zerwała się burza z
deszczem, a następnie sypnęło z nieba gradem. Sędzia przerwał
spotkanie, mimo to w tym czasie na naszym sektorze świetna zabawa,
doping bez koszulek w połączeniu z drobną protechniką! Górnik wygrał 2-0,
więc po meczu podziękowaliśmy piłkarzom za walkę, której nie brakowało
tego dnia na boisku, a ci nam z kolei za wytrwały doping.
Dzień wcześniej, w środę,
delegacja 10 fanów Górnika z 2 flagami obecna była na derbach w
Koszalinie pomiędzy Gwardią a Kotwicą Kołobrzeg. Podziękowania za
gościnę oraz pozdrowienia dla gwardzistów! |
|
|
|
Pogoń Mogilno - Górnik Konin (25.05.13) |
|
W
sobotnie, deszczowe przedpołudnie, wybraliśmy się wypchanym autokarem
do Mogilna na kolejny wyjazd naszego Górnika. Na sektorze gości
zameldowały się łącznie 52 osoby z 3 flagami na płocie. Cała droga ze
sporym wahadłem, na miejscu czekały na nas kolejne zastępy kujawskiej
prewencji. Doping z naszej strony średni. Piłkarze doznali kolejnej
porażki (0-3), ale zdążyli już nas przyzwyczaić do swoich mizernych
występów. Wyjazd zaliczony! |
|
|
|
Górnik Konin - Polonia Środa Wlkp. (17.05.13) |
|
Mecz z
Polonią został rozegrany wyjątkowo w piątek. Po ostatnich porażkach,
frekwencja na stadionie mizerna. Nas tego dnia w sektorze także mało,
w porywach może do 60 osób, bez żadnej flagi. Doping bardzo
sporadyczny, w ogóle atmosfera mocno piknikowa. "Podziękowaliśmy"
okrzykiem prezesowi, który w końcu zrezygnował ze swojej funkcji,
oberwało się także innemu członkowi zarządu klubu, który był obecny na
meczu. Gości ze Środy Wlkp. nie odnotowano. Górnik zremisował 1-1,
strzelając bramkę na remis pod koniec spotkania. |
|
|
|
Ostrovia Ostrów - Górnik Konin (11.05.13) |
|
Wyjazd do
Ostrowa zapowiadał się jako jeden z najciekawszych w naszej lidze.
Mimo słabych wyników naszej drużyny, zainteresowanie wyjazdem było
spore. Ostatecznie do Ostrowa wyruszyliśmy 3 autokarami, łącznie w 110
osób. W drodze towarzyszyła nam niestety spora obstawa. Nasze
stowarzyszenie przygotowało na ten wyjazd 100 szalików z hasłem "To My
Łańcuchy". Zajęty przez nas sektor przyozdobiliśmy 7 flagami.
Doping nawet dobry przez większość meczu. Pojawiło się sporo
pirotechniki, w tym konkretne racowisko i świece dymne oraz biało-niebieski
transparent "Na wyjeździe czy u siebie dla nas żadna to różnica".
Kibice Ostrovii utworzyli młyn w ok. 140 osób z kilkoma
flagami na płocie, mieli też oprawę z sektorówką i pirotechniką. Podrzucili nam wodę na sektor i zaintonowali
"Górnik nigdy nie spadnie!" (dzięki!). Piłkarze zagrali bardzo kiepsko
i zostali rozgromieni 1-6. Po meczu pod sektorem odbyła się męska
rozmowa z nimi. Nasze szanse na utrzymanie po tym meczu ograniczyły
się praktycznie do zera. |
|
|
|
Górnik Konin
- Cuiavia Inowrocław (08.05.13) |
|
Zaległa kolejka z marca
została rozegrana w środowe, majowe popołudnie. Zebraliśmy się w ponad
80 osób na sektorze, na płocie zawisły dwie flagi. Upalna pogoda chyba
sprawiła, że doping stał na bardzo leniwym poziomie. Piłkarze
przegrali 1-2 i szanse na utrzymanie po raz kolejny zmalały do
minimum. Gości z Inowrocławia oczywiście nie stwierdzono. Nie zabrakło
za to "pozdrowień" dla włodarzy naszego klubu. |
|
|
|
Górnik Konin
- Unia Solec Kujawski (04.05.13) |
|
Ciepła pogoda w połączeniu z
majowym weekendem sprawiły, że frekwencja na Podwalu w dniu meczu była
daleka od rewelacji. Przez nasz sektor przewinęło się nieco ponad 70
osób, na płocie zawisła tylko jedna flaga. Nikt się tego nie
spodziewał, ale przed meczem wyczailiśmy kilku przyjezdnych. Szybko
zostali wykrojeni z barw, jedna z koszulek Unii zawisła później nawet
na naszym płocie. Górnik wygrał 2-0 i ponownie odżyły nadzieje na
utrzymanie w 3 lidze. Po meczu wspólnie z piłkarzami cieszyliśmy się
ze zwycięstwa. Dzień później, w niedzielę, 7 Górnikowców z flagą
obecnych było w Koszalinie na meczu Gwardii z Bałtykiem Gdynia. |
|
|
|
Sokół
Kleczew - Górnik Konin (01.05.13) |
|
Do Kleczewa jechaliśmy już
czwarty raz w historii, w tym po raz drugi na derby regionu
konińskiego na poziomie III ligi kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej.
Przygotowania do wyjazdu zaczęliśmy długo wcześniej. Zarezerwowane
zostały dwa przegubowce z MZK, a na miasto trafiło ponad 2000 sztuk
plakatów. Dzień przed meczem, zapisanych na wyjazd autobusami było ok.
180 osób.
W dniu meczu okazało się, że zamiast przegubów, podstawili nam dwa
piętnastometrowe autobusy, jednak okazały się wystarczająco pojemne.
Autobusy zrobiły rundę po Koninie, zabierając kibiców z poszczególnych
przystanków. Tym razem, od samej zajezdni towarzyszył nam niechciany
ogon. Do Kleczewa dotarliśmy na ok. 30 min. przed meczem i
rozśpiewanym pochodem w asyście flag wyruszyliśmy z parkingu przed
kopalnią na kleczewski stadion.
Przed stadionem okazało się, że wejście jest darmowe. Zajęliśmy sektor
zlokalizowany na końcu trybuny, na płocie zawisło 11 flag, w tym 9
naszych oraz 2 fany Gwardii Koszalin, pojawił się także celtyk, a na
bocznym płocie transy "Uwolnić ziomali PDW" oraz "Szacuenk Panie
Michale". Z racji, że wyjazd miał charakter typowej majówkowej
sielanki i sporo ludzi od nas rozchodziło się praktycznie po całej
okolicy, ciężko było nas wszystkich dokładnie policzyć. Wiele osób
wyruszało poza stadion w poszukiwaniu wyjazdowego prowiantu,
najczęściej bezskutecznie. Najbliższy otwarty punkt handlowy znajdował
się kilka kilometrów od stadionu (podczas meczu zamknięto także m.in.
pobliską stację benzynową). Rekordziści, co wychodzili w pierwszej
połowie, nie zdążyli już wrócić na mecz. Byli też tacy, co zdecydowali
się na wyjazd z nami, ale oglądali mecz z innej perspektywy niż z
umownego sektora gości. Taki już klimat tego typu wyjazdów. W sumie
można przyjąć, że przyjechało od nas łącznie (autobusami i furami) ok.
230-250 osób, w tym delegacja 12 Gwardzistów (dzięki!). Ani dużo, ani
mało jak na nas, ale na pewno było nas mniej niż rok wcześniej. To co
mogło cieszyć, to sporo dawno nie widzianych na Górniku twarzy, trochę
nowych, a także liczna delegacja konińskiej emigracji.
Ultras grupa przygotowała kilka atrakcji na ten mecz. Pojawiły się
flagi na kijach, mała sektorówka z transem "Niekończąca się historia",
folia podświetlana stroboskopami z hasłem "To my Łańcuchy", race,
biało-niebieskie świece dymne i sporo achtungów. Prezentacja całkiem
na poziomie. Doping niestety słaby jak na taką naszą liczbę, mimo iż
na wyposażeniu mieliśmy bęben.
Kibice Sokoła wystawili osobny młyn z jedną flagą na płocie. W sumie
dopingowało ich ok. 60-80 osób z szalikami. Rzucili serpentyny na
początku meczu.
Górnik przegrał spotkanie 0-2, a drugą bramkę strzelił Arkadiusz
Bajerski, wychowanek i do niedawna jeszcze piłkarz naszego klubu. Po
meczu przybiliśmy piątki z piłkarzami, pod sektor podbiegł również
wspomniany piłkarz Sokoła (dzięki!). Powrót także w asyście
mundurowych. Podsumowując, wyjazd udany, zarówno ilościowo jak i
jakościowo nie było źle. |
|
|
|
Górnik Konin - Notecianka Pakość (27.04.13) |
|
Pierwszy
mecz na wiosnę w Koninie przypadł nam z Notecianką Pakość. W pierwszej
połowie zebraliśmy się w ponad 130 osób na sektorze, w drugiej trochę
się nas przerzedziło. Na płocie zawisło tego dnia 5 flag. Doping
nienajgorszy, tradycyjnie "pozdrowiliśmy" prezesa klubu i jego świtę,
zebrało się także sędziom za wypaczone gwizdanie. Górnik zremisował
spotkanie (2-2) i pomniejszył swoje szanse na utrzymanie się w lidze.
Na meczu pozdrowiliśmy także trenera Pakości - Dariusza Durdę, który
był zawodnikiem Górnika za czasów II ligi. W tym samym czasie
delegacja 5 fanów Górnika obecna była na wyjeździe Gwardii Koszalin w
Stargardzie Szczecińskim. |
|
|
|
Unia Swarzędz - Górnik Konin (20.04.13) |
|
Drugi
mecz na wiosnę przypadł nam także na wyjeździe. Tym razem jechaliśmy
do Swarzędza na mecz z Unią. Wyruszyliśmy 13 autami, do tego 8 kiboli
dojechało do Swarzędza pociągiem. Wejście podobnie jak w Lesznie,
także bez biletów. W sektorze przyjezdnych pojawiło się tego dnia
łącznie 70 kibiców Górnika z 3 płótnami. Jedno z nich
(flaga chłopaków z Westu) zaliczyło swój debiut. Nasz doping raczej
nie zachwycał tego dnia. Nie zabrakło pozdrowień dla
nielubianych przez nas działaczy naszego klubu. Piłkarze zagrali
nieźle, ale 3 punkty zostały w Swarzędzu (0-2). Powrót spokojny.
|
|
|
|
Polonia Leszno - Górnik Konin (13.04.13) |
|
Początek
naszej ligi był trzykrotnie przekładany ze względu na panujące, zimowe
warunki na większości boisk. Mieliśmy zacząć od wyjazdu do Kobylina, a
skończyło się na meczu z Polonią w Lesznie. Do Leszna wyjechaliśmy
autami, w sumie na sektorze gości zameldowało się ok. 60 fanatyków
Górnika z jedną flagą. Na chwilę na płocie zawisł także celtyk.
Weszliśmy bez biletów, w myśl zasady, że kibole Górnika nie płacą.
Doping bez rewelacji, jak to po przerwie zimowej, odpaliliśmy także
świece dymne, które dały raczej słaby efekt. Nasi piłkarze odnieśli
zaskakujące zwycięstwo 1-0. Była to pierwsza wygrana na wyjeździe od ... 335 dni. Nie obyło się zatem bez piątek z
piłkarzami po meczu. Podróż w dwie strony bez balastu, w spokoju.
|
|
|
|
Błękitni Mąkolno - Górnik Konin (sparing) (03.03.13) |
|
Zazwyczaj
nie jeździliśmy nigdy na sparingi naszego Górnika, jednak tym razem
było inaczej. Wszystko ze względu na fakt, że przy aktualnej postawie
pseudozarządu klubu, piłkarze sami umówili się na mecz towarzyski z
Mąkolnem (pierwotnie w tym terminie Górnik miał rozegrać
odwołany później sparing z Victorią Września). Jako fanatycy,
chcieliśmy pokazać, że w trudnych chwilach dla Górnika, jesteśmy razem
z piłkarzami w walce przywrócenie normalności w klubie i odsunięcie
niewłaściwych w nim osób. Nasze stowarzyszenie kibiców podstawiło
autokar dla piłkarzy, podrzuciło wodę i w ten sposób biało-niebiescy
mogli przynajmniej trochę potrenować na trawie. W niedzielny poranek
do Mąkolna, razem z piłkarzami dotarło ok. 30 najwierniejszych kibiców
Górnika. Odpaliliśmy jedną racę i achtungi. Ogólnie wyjazd wesoły.
Nasi piłkarze pokonali Błękitnych 1-0. |
|
|
|
Walne zebranie w klubie (18.02.13) |
|
Po
długich usiłowaniach stowarzyszenia kibiców Górnika, w klubie zwołano
walne zebranie członków, które miało zadecydować o
przyszłości pseudozarządu. Pod restauracją, gdzie odbywało się walne
jak i przez samą salę zebrania, przewinęło się w sumie tego dnia ok.
80 górnikowców. Na płocie przy bramie wjazdowej zawisł trans o treści
"Bajer Lisiak dymisja!", ponadto na sali zebrania dodatkowe dwa mniejsze
transy (na jednym z nich napis "Ustawione wybory - demokracja nowego
zarządu"). Nie mogło oczywiście zabraknąć głośnych "pozdrowień"
dla zarządu, przed, w trakcie jak i po walnym. Mnóstwo psów tego dnia
w okolicy restauracji, gdzie odbywało się walne, kilka suk + kryminalni w dwóch autach,
z kamerkami oczywiście. Prezes klubu
wynajął ochronę, ich również sporo pod samą knajpą. Po
walnym odpaliliśmy trochę pirotechniki (sporo achtungów), co kończy się mandatem dla jednego z fanów.
Psy ewidentnie szukały czegoś, co mogłoby sprowokować, ale w zasadzie
było spokojnie z naszej strony. Samo walne był jedną wielką farsą z
ustawionym głosowaniem, więc nie ma sensu się nad tym rozwodzić. CHWD
BiL! To jeszcze nie koniec! Górnik Konin to my! |
|
|
|
Turniej kibiców w Ostrowie Wlkp (02.02.13) |
|
Na
zaproszenie kibiców Ostrovii, na turniej do Ostrowa Wielkopolskiego
wybraliśmy się w 8 wózków, w sumie ok. 40 osób. Na hali wywiesiliśmy
jedną flagę i konfederatkę. W zawodach wzięli także udział fani Kani
Gostyń, FC Lecha z Ostrowa Wielkopolskiego, a także 4 osiedlowe
zespoły miejscowych. W sumie 2 mecze wygraliśmy, 1 zremisowaliśmy, a w
3 odnieśliśmy porażkę. Bilans bramkowy 8:8. Po turnieju udaliśmy się
pod puchę, aby pozdrowić kolegów po drugiej stronie muru oraz
odwiedziliśmy cmentarz, by tam zapalić znicz na grobie naszego Kolegi.
Przejazd w dwie strony spokojny. Podziękowania dla Ostrovii za
zaproszenie!
|
|
|
|
Turniej najmłodszych - Górnik Cup 2013 (19.01.13) |
|
Podobnie
jak rok temu, wybraliśmy się na jeden z halowych turniejów z cyklu
Górnik Cup, na których występują najmłodsi piłkarze naszego klubu oraz
drużyn z całej Polski. W tym roku wybór padł na zawody trampkarzy
młodszych. Na hali rozwiesiliśmy znany transparent "Bajer Lisiak
dymisja!", nie zabrakło też "gorących pozdrowień" dla dwójki
niechcianych prezesów Górnika. Turniej wygrał oczywiście Górnik Konin,
a młodzi piłkarze nie kryli zadowolenia z dopingu, dziękując nam
brawami przy sektorze po zakończeniu turnieju. Nas tego dnia ok. 30-40
osób. |
|
|
|
Mecz Noworoczny w Koninie 2013 (01.01.13) |
|
Po raz
trzeci w historii, nasze stowarzyszenie zorganizowało mecz noworoczny,
w którym zmierzyliśmy się jak zawsze z piłkarzami z pierwszej
jedenastki Górnika. Chętnych do grania z naszych szeregów tym razem
nie brakowało. Zagraliśmy przy sztucznym świetle (mecz rozpoczął się o
g. 17.00, aby wszyscy zdążyli dojechać). Na boisku piłkarze
potraktowali nas oczywiście ulgowo i przegraliśmy tylko 6-8.
Najważniejsza była wspólna zabawa i życzenia noworoczne z toastem
szampana. Nie zabrakło fajerwerków, głośnych śpiewów i różnego typu
napojów wysokooktanowych. Od nas ok. 50 kiboli, łącznie wszystkich
widzów ok. 70-80. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! |
|
|
|
Kibicowska wigilia (22.12.12) |
|
Krótko
przed świętami, zorganizowaliśmy kibicowskie spotkanie wigilijne. Nie
zabrakło wspólnych życzeń, litrów złocistego trunku i innych płynnych
dobrodziejstw, dobrej szamy oraz oczywiście śpiewów na cześć naszego
Górnika. W spotkaniu wzięło udział ponad 50 osób, w tym kilku piłkarzy
naszego klubu oraz kilka kibicek. Po spotkaniu udaliśmy się na dalsze
kolędowanie do jednego z pubów, które trwało do białego rana! Po
drodze, pod jednym z bloków, "pozdrowiliśmy" jednego z naszych
"ulubionych" działaczy. Ogólnie sporo się działo, kto nie był niech
żałuje! Górnik Konin to My! |
|
|
|
Wda Świecie - Górnik Konin (10.11.12) |
|
Ostatni
mecz w rundzie jesiennej przypadł nam na wyjeździe z Wdą Świecie. Do
Świecia wybraliśmy się autokarem, nas 41 osób. Z okazji
zbliżającego się Święta Niepodległości na płocie wywiesiliśmy
biało-czerwoną flagę Konin z herbem Górnika. Doping z naszej strony
średni, nie mogło oczywiście zabraknąć "pozdrowień" dla naszego
prezesa. Przejazd w dwie strony z wahadłem. Piłkarze przegrali 0-2 i z
dorobkiem jedynie 9 punktów zakończyli rozgrywki na ostatnim miejscu w
tabeli. Następnego dnia uczestniczyliśmy w ogólnopolskim Marszu
Niepodległości w Warszawie w ok. 35-40 osób (auta + pociąg). |
|
|
|
Otwarcie wystawy z okazji 55-lecia Górnika (06.11.12) |
|
Z
inicjatywy jednego z naszych kibiców (przy okazji jednocześnie członka
władz klubowych), przygotowana została wystawa w konińskim Muzeum
Okręgowym poświęcona 55-leciu naszego klubu. To jedyny akcent związany
z obchodami 55 rocznicy powstania klubu - zarząd klubu nie przygotował
praktycznie nic dla kibiców w tym temacie. Otwarcie wystawy było więc
doskonałą okazją, by przypomnieć części Zarządu, że ich czas w Górniku
dawno już minął. Na płocie przy wejściu do muzeum rozwiesiliśmy
transparent o treści "Bajer, Lisiak - dymisja!". Na wystawę przyszło
od nas ok. 25-30 osób. Przed rozpoczęciem ceremonii otwarcia, wewnątrz
budynku zaintonowaliśmy głośną przyśpiewkę, która miała jasny przekaz
dla naszych prezesów (wypierdalać!). Z pewnością musiało im się zrobić
głupio, tym bardziej, że wśród zaproszonych gości było sporo oficjeli
z miasta, obecni i byli piłkarze, trenerzy Górnika oraz
przedstawiciele mediów. Sama wystawa mogła się podobać zgromadzonym
gościom, szczególnie, że jedna z jej części poświęcona została także
konińskich kibicom. Podziękowania dla R. za trud włożony w
przygotowanie wystawy. |
|
|
|
GKS Dopiewo - Górnik Konin (03.11.12) |
|
Do
Dopiewa wyruszyliśmy 8 autami. Mimo przygotowanego sektora gości,
wbiliśmy na trybunę miejscowych przez płot i zajęliśmy miejsce obok
klatki. Nas łącznie tego dnia 40 osób, na płocie powiesiliśmy 2 flagi.
Doping z naszej strony średni, nie zabrakło "pozdrowień" dla naszego
zarządu. Za jedną z bramek zawiesiliśmy zresztą transparent o treści
"Bajer, Lisiak - dymisja!" nawiązujący do naszych oczekiwań względem
tych dwóch członków zarządu klubu. Miejscowych widzów niewielu, w
pierwszej połowie może nawet tylu co nas. Piłkarze Górnika zremisowali
0-0. Po meczu tradycyjnie piątki z grajkami i powrót do Konina.
Przejazd w dwie strony bez balastu. |
|
|
|
Górnik Konin - Nielba Wągrowiec (27.10.12) |
|
Ostatni
mecz jesienią na własnym podwórku przyszło nam rozegrać z Nielbą
Wągrowiec. Pomimo zajebiście chujowej pogody i słabej postawy grajków,
w naszym sektorze tego dnia zameldowało się 60 fanatyków. Pozostałych
widzów na stadionie dosłownie garstka. My prowadziliśmy średni doping,
odpalone zostało za to trochę pirotechniki. Na drugą połowę
przenieśliśmy się pod trybunę krytą, chcąc pokazać obecnemu zarządowi,
co myślimy o ich poczynaniach. Prezes jednak szybko zrezygnował z
powrotu po przerwie na swoje miejsce i pozostał przy budynku klubowym.
Po trzech miesiącach, w końcu naszym piłkarzom udało się zdobyć
komplet punktów. Mimo wygranej Górnik pozostał na ostatnim miejscu w
tabeli. Gości z Wągrowca nie stwierdzono. |
|
|
|
Luboński KS - Górnik Konin (20.10.12) |
|
Do
Lubonia na mecz konińskiego Górnika wybraliśmy się autami. Łącznie w
sektorze gości zameldowało się 43 kiboli, a na płocie zawisła jedna
flaga. Po drodze na mecz napotkaliśmy na grupę kibiców udających się
na swój mecz do Torunia. Nie byli jednak zainteresowani ni
czymkolwiek. Nasi kopacze powiększyli swoją passę do 10 meczów bez
zwycięstwa, przegrywając w Luboniu 0-2. Po meczu krótka rozmowa z
piłkarzami i następnie powrót do Konina. Przejazd bez balastu w dwie
strony. |
|
|
|
Górnik Konin - Pogoń Mogilno (13.10.12) |
|
Na meczu
z Pogonią Mogilno frekwencja widzów na stadionie niska. W naszym
sektorze tego dnia ok. 80 osób, na płocie zawisły dwie flagi. Doping
ograniczył się jedynie do paru okrzyków, zresztą piłkarze nie
zasługiwali na więcej. W dezaprobacie dla ich żenującej postawy na
boisku, po stracie drugiego gola w drugiej połowie meczu, opuściliśmy
stadion. Ostatecznie Górnik przegrał z beniaminkiem z Mogilna 2-3 i po
raz kolejny potwierdził swoje spadkowe "aspiracje". Kibiców gości nie
stwierdzono. |
|
|
|
Polonia Środa Wlkp. - Górnik Konin (07.10.12) |
|
Po
ostatnich, żenujących wynikach Górnika w lidze i pucharze,
zainteresowanie wyjazdem do Środy Wlkp. było niewielkie. Mimo to w
niedzielne popołudnie na kolejny wyjazd za Górnikiem zdecydowało się
21 konińskich fanatyków. Na stadionie zajęliśmy sektor gości i od
czasu do czasu daliśmy o sobie znać paroma okrzykami. Piłkarze zdążyli
już nas przyzwyczaić do swoich porażek, więc kolejna (0-3) z Polonią
była do przewidzenia. Po meczu krótka rozmowa z trenerem i piłkarzami.
Powrót spokojny. |
|
|
|
Victoria Września - Górnik Konin PP (03.10.12) |
|
Do
Wrześni na mecz regionalnego Pucharu Polski mieliśmy jechać pociągiem.
Na zbiórce na dworcu pojawiło się jednak mnóstwo psiarni, wobec czego
nastąpiła szyba zmiana planów i zamiast kolei wybraliśmy auta. Na
szybko zamontowaliśmy kilkanaście wózków i bez zbędnego balastu
wybraliśmy się do Wrześni. Łącznie dotarło nas 55 osób, zajęliśmy
główną trybunę na stadionie Victorii i prowadziliśmy dobry doping
przez całe spotkanie. Na płocie zawisły 2 flagi, które tego dnia
zaliczyły swój debiut. Dopingiem dla miejscowych piłkarzy zajęła się
bardzo młodociana grupka, która parę razy wykrzyczała coś o swoim
klubie z przeciwległej do nas trybuny. Z racji, że po 90 minutach był
remis 1-1, sędzia zadecydował od razu o konkursie rzutów karnych, bez
dogrywki. Sporą grupą wybraliśmy się więc za bramkę, na którą
strzelali kopacze i stamtąd dopingowaliśmy naszych asów. Na nic się
jednak to zdało, bo po 14 seriach rzutów karnych, zwyciężyła Victoria
(12-11). Wkurwieni wróciliśmy do Konina. |
|
|
|
Górnik Konin - Ostrovia Ostrów Wlkp. (29.09.12) |
|
Mecz z
Ostrovią był z pewnością jednym z najbardziej wyczekiwanych spotkań w
tej rundzie. Niekoniecznie z tego powodu, że Ostrovia była akurat
liderem tabeli, podczas gdy nasz zespół okupował od kilku kolejek
ostatnią lokatę, co raczej ze względu na kibiców gości, którzy i tym
razem dopisali. Spotkanie rozpoczęło się od minuty ciszy poświęconej
dwóm zmarłym osobom - chłopakowi od nas, który dzień przed meczem
zginął w wypadku motocyklowym oraz piłkarce Ostrovii, która także
zginęła tragicznie kilka dni wcześniej. Z naszej strony na płocie
pojawił się transparent RIP Gustlik, a podczas ciszy odpalone zostały
race ułożone symbolicznie na krzyż. Przez sektor tego dnia przewinęło
się ok. 200 osób - mogło być zdecydowanie lepiej. Na stadionie
łącznie ok. 550 widzów. Na płocie zawisło 9 naszych flag, w tym jedna
Gwardii Koszalin (obecni w 5 osób - dzięki!) Na naszej trybunie zabawa
na całego, pojawiły się biało-niebieskie flagi na kijach, race,
konfetti oraz świece dymne w asyście napisu "Dwa kolory mienią
się...". Pojawił się także transparent PDW z wiadomym przesłaniem.
Doping z naszej strony nienajgorszy, nie zabrakło w nim również
"pozdrowień" dla naszego nieudolnego zarządu. Kibice Ostrovii
przyjechali w ok. 60 osób, na płocie wywiesili 3 płótna, w tym jedno
Kani Gostyń. Prowadzili dobry doping przez większość spotkania,
przygotowali także oprawę z flagami na kijach w asyście rac. Sam mecz
był nudnym spotkaniem, w którym lepsi okazali się zawodnicy Ostrovii -
wygrali 1-0. Można jeszcze dodać, że w przerwie meczu na murawie
pojawiła się miss kibiców Górnika (wybrana przez nasze
stowarzyszenie), która losowała nagrody rzeczowe dla posiadaczy
karnetów. |
|
|
|
Unia Solec Kujawski - Górnik Konin (22.09.12) |
|
Do Solca
Kujawskiego nie było organizowanego wyjazdu zbiorowego. Mieliśmy
jechać autami jednak w dniu meczu na zbiórce pojawiło się niewielu
chętnych na ten wypad i wobec takiej sytuacji wyjazd został
odpuszczony. Nasza porażka bez żadnych usprawiedliwień. W Solcu
zaliczyliśmy zatem zero, podobnie jak nasi piłkarze. Ci przegrali 1-2
z miejscowymi, którym ewidentnie sprzyjał sędzia tego spotkania,
pochodzący z miejscowości zlokalizowanej również koło Bydgoszczy. |
|
|
|
GKS Sompolno - Górnik Konin (19.09.12) |
|
W
regionalnej edycji Pucharu Polski trafiliśmy na GKS Sompolno. W
Sompolnie ostatni raz byliśmy 7 lat temu w 25 osób. Tym razem nie było
lepiej i w środowe popołudnie do Sompolna zawitało tylko 27 fanów
Górnika z jedną flagą - mimo środka tygodnia taki wynik to nasza
porażka bez tłumaczenia. Jak na wiejską wichurę przystało, na
stadionie nie brakowało śmiechu i zabawnych sytuacji. Górnik z grą bez
szału wygrał 2-0 i awansował dalej, a my po przybiciu piątek z
piłkarzami i trenerem wróciliśmy do Konina. |
|
|
|
Górnik Konin - Sokół Kleczew (15.09.12) |
|
Kolejne
derby regionu konińskiego w 3 lidze cieszyły się mniejszą
popularnością niż w zeszłym roku. Stadion Górnika odwiedziło ok.
650-700 osób, co przy raczej nieciekawej sytuacji klubu (ostatnie
miejsce w tabeli), mimo wszystko należało uznać za dobry wynik.
Przez nasz sektor tego dnia przewinęło się niecałe 200 osób, na płocie
zawisły 3 flagi, a na wyposażeniu był także bęben. Większość sektora
ubrana była w niebieskie koszulki. Doping w pierwszej części spotkania
nawet dobry, druga połowa to przerzedzenie w sektorze i doping
adekwatny do gry piłkarzy (kulawy). Na Podwalu pojawiła się także
zorganizowana grupa fanów Sokoła w liczbie ok. 60 osób z flagą, która
osobno dopingowała swój zespół. Można jeszcze dodać, że na początku
meczu pojawiły się serpentyny, później konfetti, a fani z Kleczewa
zaprezentowali także balony w barwach swojego klubu. Górnik zremisował
w derbach 2-2. Tradycyjnie już nie zabrakło "pozdrowień" dla włodarzy
naszego klubu. |
|
|
|
Notecianka Pakość - Górnik Konin (08.09.12) |
|
Do
Pakości nie organizowaliśmy wyjazdu zbiorowego. Na wyjeździe pojawili
się jednak fani Górnika, którzy dotarli na stadion Notecianki autami.
W sumie w sektorze gości zjawiło się 10 osób, którym przyszło oglądać
kolejną porażkę Górnika (0-3). Sporo psów. W tym samym czasie, 13
fanów Górnika z flagą, wspomagało Gwardię Koszalin na derbach z
Kotwicą w Kołobrzegu. Gwardzistów wraz ze zgodami łącznie 206 osób, w
tym 30 Arka Gdynia, 6 Górnik Wałbrzych, nasza 13 oraz 5 z Rumii.
Podziękowania dla Gwardii za gościnę! |
|
|
|
Górnik Konin - Unia Swarzędz (05.09.12) |
|
Drugi
mecz u siebie w przeciągu kilku dni, środek tygodnia, deszczowa raczej
pogoda i do tego chujowe wyniki naszego zespołu - tak zapowiadało się
spotkanie z Unią. Mimo to na Podwalu frekwencja nie była najgorsza -
mecz obejrzało ok. 300 widzów. Nasz sektor tego dnia liczył ok. 80
osób, na płocie zawisły dwie nasze flagi. W pierwszej połowie parę
okrzyków z naszej strony, w drugiej już nieco lepiej z dopingiem.
Piłkarze przegrali kolejny mecz 2-4. Nie zabrakło "pozdrowień" dla
PZPN oraz dla naszego zarządu. |
|
|
|
Górnik Konin - Polonia Leszno (01.09.12) |
|
Mecz z
Polonią Leszno przyciągnął nieco większą liczbę widzów na stadion przy
Podwalu. Od nas ok. 100 osób tego dnia na trybunach, w drugiej połowie
może nawet trochę więcej. Z nami jeden Gwardzista (pozdro!). Na płocie
zawisły 2 flagi, w tym jedna zaliczyła debiut (fana HGK). Doping tego
dnia średni, dostosowany do postawy zawodników na boisku. Na murawie
Górnik przegrał spotkanie 2-3, mimo iż po kilkunastu minutach,
biało-niebiescy prowadzili dość szybko 2-0. Wkurwienie było tym
większe, że zespół z Leszna to przecież drużyna składana na szybko, po
tym jak na kilkanaście dni przed startem rozgrywek, nie wiedzieli
jeszcze, czy zagrają w 4 czy 3 lidze. Zebrało się zatem zarządowi
Górnika, który od ostatniego walnego zebrania członków klubu nie
zrobił nic, by poprawić sytuację naszego klubu. Piłkarze z trenerem
mieli przynajmniej jaja i po spotkaniu podeszli pod sektor przy
przeprosić za porażkę i podziękować za doping. Chuj z wynikami,
Górniku jesteśmy z Wami! |
|
|
|
Lubuszanin Trzcianka - Górnik Konin (25.08.12) |
|
Na jeden
z najdalszych wyjazdów w naszej lidze (prawie 200 km) wybrało się 35
kibiców Górnika. Podróż własnymi autami spokojna, praktycznie cała
trasa tym razem bez zbędnego wahadła. Przed meczem spora część naszej
grupy skorzystała z turystycznych walorów stadionu Lubuszanina, który
znajduje się tuż nad brzegiem jeziora. Na stadionie zajęliśmy
wydzielone dla nas miejsce, na płocie zawisła flaga chłopaków z Westu.
Doping przez większość meczu. Piłkarze zremisowali spotkanie 0-0.
Wyjazd zaliczony - kto nie był, niech żałuje! |
|
|
|
V Turniej konińskich kibiców (19.08.12) |
|
Turniej
na szybko przygotowali członkowie stowarzyszenia. W upalną niedzielę,
przed południem do zawodów przystąpiło 7 drużyn, które rywalizowały na
dwóch boiskach ze sztuczną trawą na Dmowskiego. Nie zabrakło grilla z
kiełbaską, piwka i wspólnej zabawy. Turniej wygrała ekipa Westu. Tego
dnia na Dmowskiego przewinęło się ok. 80 osób, na płocie zawisło kilka
naszych flag. Więcej o turnieju, w tym komplet wyników oraz tabela
końcowa w dziale turnieje kibiców. |
|
|
|
Górnik Konin - Piast Kobylin (18.08.12) |
|
Wydawać
by się mogło, że upalna sobota przyciągnie widzów na stadion –
niestety nic bardziej mylnego. Frekwencja na Podwalu na meczu z
Piastem po nieciekawym rozpoczęciu sezonu przez biało-niebieskich,
pozostawiała wiele do życzenia. Łącznie na stadionie ok. 200 widzów, z
czego od nas ok. 70 osób z jedną flagą na płocie. W pierwszej połowie
doping na poziomie, w drugiej wakacje na trybunach. Piłkarze wygrali w
końcu 3-1. Przed meczem członkowie SSKG zorganizowali wspólnie z
lokalnymi mediami akcję oddawania krwi dla potrzebującego jej chłopaka
z Konina. Gości tradycyjnie nie stwierdzono. |
|
|
|
Cuiavia
Inowrocław - Górnik Konin (15.08.12) |
|
Do
Inowrocławia wyruszyliśmy napchanym autokarem oraz furami. Początkowo
kierowca autokaru nie chciał w ogóle wyjechać z nadwyżką pasażerów,
ale ostatecznie udało się go „przekonać” i wyjechaliśmy w komplecie.
Trzeba przyznać, że stadion na którym swoje mecze rozgrywa Cuiavia,
prezentował się bardzo ładnie. My zajęliśmy klatkę dla gości, na
płocie zawisły 2 nasze flagi. Doping z naszej strony całkiem dobry,
mimo szybko straconych bramek przez naszych kopaczy. W drugiej połowie
meczu ochrona bez powodów nie chciała wpuścić naszych fanów, którzy
dotarli jeszcze osobno furami. Solidarnie wszyscy opuściliśmy więc
stadion i razem oglądaliśmy dalej mecz za płotu. Ostatecznie w
Inowrocławiu zameldowało się łącznie ok. 75-80 fanów Górnika. Na
Cuiavii brak jakichkolwiek oznak zorganizowanego ruchu kibicowskiego. |
|
|
|
Górnik Konin
- Wda Świecie (11.08.12) |
|
W dniu
meczu pogoda nie zachęcała do przyjścia na mecz. Na dodatek, tuż przed
spotkaniem nastąpiło oberwanie chmury i o dobrej frekwencji na
inauguracji sezonu można było zapomnieć. Nasz sektor tego dnia ok.
90-100 osób, pozostała widownia na meczu to praktycznie parasolkowicze. Na płocie 2 nasze flagi, doping
niemal przez całe
90 minut. Piłkarze zagrali z pomysłem, ale niestety przegrali
spotkanie 1-2. Po meczu piątki z piłkarzami i podziękowanie za walkę -
pierwszy raz chyba w historii wraz z piłkarzami do sektora podszedł
trener (Damian Łukasik) - szacunek! Gości ze Świecia nie odnotowano.
|
|
|
|
|