Najlepsza na świecie (przynajmniej dla nas kibiców Górnika) V liga piłkarska ruszyła w Wielkopolsce na początku sierpnia. Po trzech kolejkach ciężko jednak mieć specjalne powody do radości, choć o tragedii też nie można jeszcze pisać. Trzy spotkania i 5 punktów to dotychczasowy dorobek Biało-Niebieskich.
Wszystko zaczęło się obiecująco, bowiem z trudnego terenu, jakim niewątpliwie są podpoznańskie Kamionki, górnicy przywieźli zwycięstwo 2-0. Następnie przyszedł czas na inaugurację na Podwalu i tutaj nie poszło nam już tak pomyślnie, bo finalnie zremisowaliśmy bezbramkowo z Lechią Kostrzyn. W kontekście kolejnych planów awansu do IV ligi można byłoby jeszcze mówić o wypadku przy pracy. Niestety kolejne spotkanie, rozegrane w Środzie Wlkp. z rezerwami miejscowej Polonii pokazało, że chyba jednak czegoś brakuje naszemu zespołowi. To coś nazywa się skuteczność strzelecka, bowiem trzeci mecz ligowy Górnika podobnie jak poprzedni również zakończył się bezbramkowym remisem.
Obecnie Górnik zajmuje 6 miejsce w tabeli, a najbliższe spotkanie powinno zweryfikować możliwości drużyny prowadzonej przez trenera Dawida Dębowskiego. Zagramy na Podwalu z liderem rozgrywek po 3 kolejkach – Wełną Skoki, która dotychczas punktowała w każdym z meczów. Nie ma innej opcji jak tylko zwycięstwo i gonitwa w tabeli za miejscem na podium.
W sobotę wszyscy na Podwale na mecz ze Skokami!