«

»

Klika chce się podzielić dotacją na sport?

Dzisiaj odbyło się spotkanie w ratuszu poświęcone nowemu regulaminowi dotacji klubów sportowych. Mimo iż to kibice z naszego SSKG jako jedyni nie bali się prawie rok temu powiedzieć głośno o rażących niesprawiedliwościach przy dotychczasowym podziale i byli jedynymi pomysłodawcami dyskusji w tym temacie, nikt z kibiców nie został zaproszony na konsultacje. Mało tego, mamy informacje, że służby miejskie próbowały ukryć temat spotkania przed kibicami, aby przypadkiem nie pojawili się w ratuszu.

Według doniesień, dzisiejsze spotkanie były farsą, na którym działacze klubowi związani z szermierką, piłką kobiecą i koszykówką próbowali dyskutować, jak podzielić między siebie nasze podatki. Zasady jak widać mają być proste – kasa dla wybranych klubów po znajomości. Po co regulaminy, skoro w ostatecznym rozrachunku wszystko musi się zgadzać, z tym co zostanie ustalone w wąskim gronie. Żeby było ciekawiej, zaproszone zostały tylko wybrane kluby, nie wszystkie otrzymujące dotacje. To się nazywa urzędnicza sprawiedliwość.

Zapytaliśmy SSKG o komentarz w tej sprawie, na razie czekamy na odpowiedź. Co innego obiecywał im prezydent Nowicki, a co innego jest realizowane. Dzisiaj na spotkaniu wystawiony został Sławomir Lorek. Nie wykluczone, że będziemy musieli naszą obecnością pod ratuszem przypomnieć włodarzom, że jeszcze ktoś patrzy im na ręce w tym mieście. Idą wybory, więc moment będzie do tego idealny.

Wierzymy, że sprawą zainteresują się także lokalne media, choćby w imię sprawiedliwości i dziennikarskiej rzetelności.

O dalszych akcjach będziemy na bieżąco informować.