W piątkowe, pierwszomajowe popołudnie Górnik Konin sprawił niespodziankę i wygrał w Kościanie z Obrą 2-1. Bramki dla konińskiej jedenastki strzelali Bartosz Kowalski oraz David Fimiak. Sam mecz był nieco niemrawy, do przerwy prowadzili gospodarze, po błędzie konińskiej defensywy. W drugiej połowie nasi piłkarze trochę się ożywili, czego skutkiem była bramka wyrównująca. Decydujące trafienie biało-niebiescy zdobyli w 89 minucie i do końca spotkania nie oddali już prowadzenia. Tym samym 3 punkty pojechały do Konina.
Do Kościana wybrało się ok. 55 fanów Górnika, nie wszyscy z różnych względów zameldowali się na sektorze gości. Nie wywieszaliśmy żadnej flagi, a doping można co najwyżej nazwać sporadycznym. Kibice Obry wystawili przyzwoity młyn, wsparli ich kibice Startu Gniezno, na płocie wywiesili kilka flag, w tym jedną z Gniezna. Podrzucili nam wodę na sektor, za co dziękówa! Ogólnie klimat na stadionie Obry majówkowy. Sporą popularnością z naszej strony cieszyło się stoisko grillowe, gdzie dostępny był nawet złocisty trunek.
Po meczu piątki z piłkarzami i podziękowania za wygraną. MOŻNA? MOŻNA!