W przeciągu całego spotkania od nas raptem może nieco ponad 50 osób, na płocie zawisła flaga ACAB oraz dwa transy związane z zastrzeleniem przez policję kibica w Knurowie. W drugiej połowie mały zryw dopingowy w niecałe 4 dyszki, podczas którego „pozdrowiliśmy” wiadome służby. Górnik przegrał ostatecznie z lokalnym rywalem 0-1, mimo iż mecz spokojnie mógł się zakończyć co najmniej remisem. Po meczu radość pierzaków na boisku została skwitowana gromkim „przerzuty”. Kibiców ze Ślesina i tym razem nie uświadczono.
Fot. z II połowy by R.