«

»

Remis w pierwszym meczu 2016 roku!

Tradycyjnie w Nowy Rok spotkaliśmy się na Dmowskiego, aby rozegrać już VI Biało-Niebieski Mecz Noworoczny. Tym razem naprzeciw siebie stanęły drużyny „Rycerzy Jesieni 2015” (przynajmniej z nazwy, bo mających w niej zagrać seniorów było niewielu, ale o tym za chwilę) oraz młodzież „CLJ”, czyli juniorzy, którzy będą reprezentować niebawem Górnika w Centralnej Lidze Juniorów. Mecz trwał w sumie około 60 minut i przebiegał w iście mroźnej aurze – termometry wskazywały tego dnia -6* C. Ostatecznie na boisku padł remis 9-9, a pierwszą bramkę w 2016 strzelił zawodników juniorów Mateusz Majer. W rzutach karnych lepsi okazali się juniorzy, wygrywając 3-2.

Mecz noworoczny 2016

Przed meczem tradycyjnie nie mogło zabraknąć symbolicznego toastu i szampana, ponadto były gratulacje dla młodzieży za wywalczenie awansu do CLJ oraz oczywiście życzenia na Nowy Rok. Najważniejsze z nich dotyczyły rzecz jasna drużyny seniorów i upragnionego awansu do III ligi. Na płocie zawisły tego dnia dwa transparenty z hasłami „Udanego roku 2016 życzą kibice Górnika” oraz „Gratulacje za awans do CLJ, czas na seniorów!”. Ten drugi w połowie dedykowany był młodzieżowcom od trenera Rafała Szkudelskiego, a w połowie odnosił się do ambicji seniorów.

Juniorzy w Nowy Rok stanęli na wysokości zadania i praktycznie w komplecie pojawili się na Dmowskiego. Szkoda, że tego samego nie można powiedzieć o seniorach, którzy po raz kolejny olali całkowicie temat. W sumie na Dmowskiego stawili się tylko: Paweł Błaszczak, Bartosz Modelski oraz Dawid Kołodziejczak. O ile można zrozumieć, że wielu seniorów spędzało „wyjazdowego” sylwestra, to jednak żenująca liczba 3 reprezentantów na cały zespół jest nie do usprawiedliwienia. Kadrę „Rycerzy Jesieni 2015” wspomogło kilku kibiców. Z drużyną seniorów wystąpił również trener Damian Augustyniak. Z kolei Rafał Szkudelski wcielił się w rolę sędziego spotkania. Dla juniorów, 3 wymienionych seniorów (Pawka, Modela i Keczupa) oraz trenerów należy się szacunek i uznanie.

Mecz noworoczny 2016

 

Oczywiście tego wieczoru na Dmowskiego nie zabrakło pirotechniki wszelkiej maści, od rac, przez ognie, petardy, do świec dymnych, przez które nawet trzeba było przerwać raz spotkanie :) jednym słowem „pirotechnicy” mogli poszaleć. Przed meczem oczywiście pamiątkowa fotka. W tym roku frekwencja widzów była równie kiepska, co liczebność piłkarzy z drużyny seniorów. W sumie z naszej strony tylko ok. 30 osób z paroma „sylwestrowymi” okrzykami.

Galeria zdjęć tutaj (sezon 2015/16). Autor: Duni (Stadionowi Oprawcy)

Mecz noworoczny 2016