«

»

Ruszyły przygotowania w lidze – kto na awans?

Większość drużyn z naszej IV ligi wznowiła już treningi po świąteczno-noworocznej przerwie. Biało-niebiescy również mają już za sobą pierwsze zajęcia na boisku. W piątek 17.01.15 na pierwszym treningu w Nowym Roku pojawiło się 17 zawodników. Kilku dodatkowych graczy usprawiedliwiło swoją nieobecność. W całej lidze ruszyła tradycyjna dla tego okresu transferowa karuzela. Również w Górniku pojawiły się nowe twarze, ale o tym na razie nie będziemy nic pisać.

Gdyby przyjrzeć się czołówce tabeli, łatwo zobaczyć, że największe ciśnienie na awans będą miały dwie pierwsze drużyny: LKS Ślesin i KKS Włókniarz Kalisz. W Ślesinie z niepokojem patrzono na wyniki wyborów samorządowych, bowiem od tego uzależniano dalsze plany tej drużyny w obecnym sezonie. Burmistrzem pozostał na kolejną kadencję Mateusz Zaborowski, który krótko mówiąc jest sympatykiem ślesińskiej piłki. W klubie zapowiadają więc walkę o awans. Prezes Ślesina w wywiadzie na stronie LKSu ucina wszelkie wątpliwości dotyczące tego, że Ślesin nie traktuje poważnie sprawy awansu. Upatruje w tym szansy na promocję turystycznej miejscowości, poprawy infrastruktury stadionowej, znalezienia nowych sponsorów i ogólnego rozwoju klubu. W drużynie pojawili się bracia Majewscy (Adrian i Mateusz), do niedawna kopacze naszego Górnika. Ponadto dwie mniej znane twarze z Sompolna i Koła. Swoje odejście ze Ślesina zapowiedział z kolei Paweł Błaszczak, który w ataku miał silną konkurencję – Łukasza Kujawę (10 bramek) i króla strzelców w lidze – Łukasza Pietrzaka (17 bramek). Zobaczymy, ile z awansowych zapowiedzi Ślesina wyjdzie na wiosnę. LKS na półmetku rozgrywek ma 6 punktów przewagi.

Najgłośniej o awansie mówi się w Kaliszu. KKS Włókniarz zajmuje 2 miejsce w tabeli. Jesienią do Kalisza ściągnięto znanego trenera Krzysztofa Pawlaka z reprezentacyjną przeszłością. Dotychczasowy prezes („podobno” dawny kibic) został… wiceprezydentem Kalisza, po tym jako główny urząd w mieście po wyborach objął niejaki Grzegorz Sapiński. Podobno piłka nożna jest ulubionym sportem nowego prezydenta. Patrząc na wycofanie się z rozgrywek Calisii, można przypuszczać, że teraz spory strumień pieniędzy z miasta popłynie właśnie przede wszystkim do KKSu. Nic więc dziwnego, że działacze tego klubu kuszą wysokimi pensjami i ściągają zawodników z II ligową przeszłością z Kalisza, Jarocina czy Ostrowa Wlkp. Do tego, patrząc po składzie nowego zarządu, do którego podobno weszli ludzie związani z dawną Calisią, można przypuszczać, że w Kaliszu nastąpiła integracja tych dwóch środowisk (w czasie II-ligowej Calisii pojawiały się już spekulacje o połączeniu dwóch kaliskich klubów). Cel może być zatem tylko jeden, awans. Tym bardziej, że w 2015 roku przypada podobno 90-rocznica powstania Włókniarza. Z drugiej strony, tam, gdzie kasa się przelewa, nie zawsze jest dobrze, znamy to z własnego przykładu sprzed ponad dekady. W każdym razie, my mocno trzymamy kciuki za pozostanie Kalisza w IV lidze :-)

Trzecia w lidze Polonia Leszno również rozpoczęła przygotowania. W Lesznie sprawa awansu jest ciągle otwarta, ale nowy trener Leszczynian, Waldemar Jędrusiak przyznaje, że w klubie nie postawiono przed nim konkretnych celów na rundę wiosenną. Jak dodaje świeżo upieczony szkoleniowiec seniorów Polonii, będzie się skupiał przede wszystkim na poprawie jakości gry swojego zespołu, którego potencjał ocenia na poziomie przeciętnego trzecioligowca. Nie wiadomo jednak dokładnie, czy Polonia rezygnuje ze swoich awansowych aspiracji, czy to tylko zasłona dymna. W każdym razie o wzmocnieniach w Lesznie nie mówi się na razie głośno.

Cicho na razie jest również o Obrze Kościan. Czwarta w tabeli drużyna naszej ligi przed startem sezonu nie kryła swoich sportowych ambicji i zapowiadała walkę o awans. I z pewnością na wiosnę Kościanie również powalczą o czołówkę tabeli. Obecnie na półmetku rozgrywek mają 7 punktów straty do Ślesina.

Pierwszą kolejkę ligową zaplanowano wstępnie na weekend 21-22. marca.