W sobotę, w meczu inaugurującym rundę wiosennej obecnego sezonu, Górnik pokonał w Rawiczu miejscową Rawię 4-1. Przy sprzyjających nam pozostałych wynikach z ligi (remisy Obry Kościan, porażka Koźmina oraz remis Polonii Leszno), Biało-Niebiescy umocnili się na pozycji lidera. Po zwycięstwie w Rawiczu mamy obecnie 3 punkty przewagi nad drugą w tabeli Obrą Kościan.
Spotkanie z Rawią zaczęło się bardzo niemrawo dla podopiecznych Damiana Augustyniaka. Górnik szybko stracił bramkę i przez długi czas nie potrafić znaleźć recepty na pokonanie golkipera gospodarzy. Do przerwy przegrywaliśmy 0-1. W drugiej połówce Górnik zagrał jednak bardzo skutecznie, czego dowodem były 4 trafienia. Strzelecką kanonadę zaczął Paweł Błaszczak, potem swoje bramki dołożyli Łukasz Pietrzak, Bartosz Maślak i Krystian Robak. Po końcowym gwizdku mogliśmy się cieszyć zatem z kompletu punktów i przybić piątki z zawodnikami. Głośne „sto lat” odśpiewaliśmy także Łukaszowi Pietrzakowi oraz Mateuszowi Majewskiemu, którzy obchodzili swoje urodziny.
Jeśli chodzi o kibiców, do Rawicza dotarła tylko grupa autokarowa, ponadto 4 fanów było już na miejscu. W sumie na sektorze gości zameldowało się 36 osób z Górnika Konin. Ekipa autowa na mecz nie dojechała. Doping tego dnia z pewnością nie powalał na kolana, ale parę razy było całkiem głośno. W drodze powrotnej podjechaliśmy pod kryminał w Rawiczu, aby pozdrowić tych, co życie nie rozpieszcza. Kierowca naszego autokaru był tak posrany obstawą mundurowych, że prawie siłą trzeba było go zmusić do zatrzymania. Ogólnie klimat w autokarze wesoły. Dwóch fanów, którzy obstawili prawidłowy wynik meczu w naszej zabawie mogło podzielić się zwycięską pulą. Przejazd z obstawą niestety przez całą trasę, w tym oczywiście przedstawienie do kamery.
Kibiców Ravii w jako tako zorganizowanej postaci nie było dane nam zobaczyć, ale kilka osób w barwach miejscowego klubu podniosło parę okrzyków w II części spotkania.