«

»

Górnikowcy z Gwardią w Toruniu

Na inaugurację III ligi przypadło nam zagrać z Sokołem Kleczew. Ze względu na fakt, że nasi bracia z Koszalina w ten sam dzień mieli zagrać w Toruniu z Elaną, udało się dogadać z działaczami Górnika i Sokoła, aby nasze spotkanie rozgrywane w Koninie przenieść na następny dzień, czyli na niedzielę. W ten sposób ligę zaczęliśmy od wsparcia naszych ziomków w Toruniu. W mieście pierników w sobotę pojawiło się 95 kibiców Górnika Konin z 3 flagami. Poniżej relacja Gwardzistów z tego spotkania.

Elana Toruń - Gwardia Koszalin (sezon 2016/17)

fot. elanowcy.pl

więcej fotek pod linkiem tutaj.

Relacja Gwardii:

Wreszcie! Wielu z nas nie mogło doczekać się inauguracji rozgrywek w nowej, zreformowanej III lidze. Już w pierwszej kolejce przypadł nam jeden z ciekawszych wyjazdów i wyruszyliśmy do Torunia na mecz z Elaną. Zapisy na ten wyjazd szły dość sprawnie, około 2 tygodni przed meczem skontaktowaliśmy się z zarządem Elany, a ten okazał się być bardzo pozytywnie nastawiony do kibiców – nie było żadnego problemu ze zwiększaniem ilości biletów przeznaczonych dla nas. W dniu meczu ruszyliśmy z Koszalina autokarem i ośmioma autami. Droga minęła nam dość szybko w bardzo małej eskorcie policji – całą drogę towarzyszyło nam tylko jedno auto kryminalnej i zmieniający się co jakiś czas radiowóz(a momentami zostawała sama kryminalna). Dopiero przed samym Toruniem przejęła nas większa ilość policji. Droga minęła nam dość szybko, choć dwukrotnie musieliśmy zjeżdżać z głównej trasy i robić kilka kilometrów więcej, żeby objechać korki. Pod stadionem meldujemy się około 15 minut przed meczem, gdzie czekali już na nas kibice Górnika Konin, którzy przyjechali dwoma autokarami. Tu kolejny plus dla zarządu Elany – wpuszczanie szło bardzo sprawnie(w 20 minucie meczu wszyscy byli już na sektorze), nie było problemu z dopisaniem kogoś do listy, weszły też osoby, które nie miały dokumentów itp.). Ostatecznie na sektorze gości meldują się 184 osoby(w tym 95 Górnik Konin, 1 Górnik Wałbrzych i 1 Arka Gdynia). Na płocie wieszamy sześć flag(po 3 Gwardii i Górnika Konin) i prowadzimy dobry doping(sporo wzajemnych wyzwisk z miejscowymi, szczególnie w drugiej połowie). W przerwie meczu działacze Elany podrzucili nam do sektora kilka zgrzewek wody. W 77 min. nasi piłkarze strzelili – jak się później okazało – zwycięską bramkę, co spowodowało wybuch radości na naszym sektorze. Po meczu dziękujemy piłkarzom i bardzo szybko zostaliśmy wypuszczeni z sektora(nie było żadnego przetrzymywania). Na powrocie cały czas mamy już większą eskortę. W Tucholi widzieliśmy stojących na stacji benzynowej kibiców Stomilu, ale do niczego nie dochodzi. To jednak nie był koniec atrakcji tego dnia. Wiedząc, że tą samą trasą z Kołobrzegu wracać będą kibice GKS-u Bełchatów specjalnie opóźniamy powrót. Gdy byliśmy już dość blisko kibiców z Bełchatowa zatrzymujemy się i czekamy na nich. Gdy autokar z Bełchatowa podjechał do nas kibice GKS-u zaczęli się wysypywać, ale we wszystko wmieszała się policja, która eskortowała obie ekipy i do niczego nie doszło. Jedna osoba od nas zatrzymana, ale w Koszalinie została puszczona. Wyjazd można podsumować jako bardzo udany. Zarówno nasza liczba, doping, wynik i inne atrakcje na plus. Plus też dla działaczy Elany za organizację i podejście do kibiców. Dobra inauguracja nowego sezonu potwierdza, że mamy chyba najciekawszą ligę od kilkunastu lat. Oby tak dalej! A już 20 sierpnia WSZYSCY DO WOLINA!!!

źródło: Koszalińska Gwardia