Już w najbliższy weekend startuje wiosenna III liga! Nas czeka wyjazd w sobotę na mecz z Sokołem Kleczew. Czas więc na krótkie przypomnienie i przedstawienie naszego najbliższego rywala od strony sportowej i jak kibicowskiej.
Sportowo:
Kolejny mecz z Sokołem od strony sportowej zapowiada się tak samo jak i każdym poprzednim razem, czyli po prostu interesująco. Jakby nie patrzeć to lokalne derby piłkarskie. Sokół od wielu lat jest reprezentantem powiatu konińskiego w najwyższej lidze w naszym regionie. Co prawda to tylko raptem III liga, ale trzeba pamiętać, ze przez nasze lata tułaczki po różnych wichurach z IV ligi i okręgówki, to właśnie Kleczew brylował w najwyższej klasie rozgrywkowej na terenie dawnego województwa konińskiego. Mniej życzliwi zastanawiają się nawet, czy podzieli on kiedyś los pobliskiego Tura Turek, który również przez parę sezonów zatrudniał armię zaciężną i występował w rozgrywkach ogólnopolskich, by potem wobec problemów finansowych ulec praktycznie rozwiązaniu i zacząć grę wychowankami od najniższego szczebla rozgrywek.
W Kleczewie piłkarsko za wiele się nie zmieniło od naszego ostatniego spotkania. Trzon drużyny to doświadczeni zawodnicy spoza Kleczewa, którym jeśli wierzyć plotkom, miejscowy prezes zapewnia niemałe honoraria (ilu to już wartościowych piłkarzy Górnika sprzedało się za przysłowiowe srebrniki?). Trochę taka „ekstraklasowa Termalica”, z tym, że w zdecydowanie mniejszym, konińskim wymiarze. Różnica jest jednak taka, że ambicje miejscowych są mocno ograniczane, gdyż zdaniem wielu obserwatorów wielkopolskiej piłki, Sokół bez problemów poradziłby sobie piłkarsko nawet w II lidze. Ale wyższa klasa rozgrywkowa to wyższe pieniądze, stąd Kleczewianie nie pchają się usilnie do II ligi, a we wcześniejszych latach kiedy mogli awansować to najprawdopodobniej zwyczajnie odpuszczali. Ciekawe czy tak będzie też w tym sezonie? Sokół przezimował przerwę w rozgrywkach na pozycji lidera tabeli i przy obecnym składzie drużyny jest na dobrej drodze, by wygrać naszą grupę.
Trenerem Sokoła jest dawny piłkarz Górnika, Marcin Woźniak. Co jakiś czas w mediach można jednak przeczytać, że atmosfera w szatni Kleczewa jest jednak podobno daleka od dobrej. W zeszłą sobotę Sokół nie bez problemów pokonał w Pucharze Polski okręgowego Tura Turek 3-2. Karuzela transferowa w Kleczewie to przede wszystkim polityka prezesa Sokoła. Nazwiska nie grają, więc nie ma co się na tym skupiać, jednak można dodać, że do Sokoła z powrotem zabrany został z Konina pomocnik Sebastian Antas. Z kolei w zamian za Macieja Rojewskiego, który w Górniku miał status młodzieżowca, z Kleczewa do Konina został wypożyczony napastnik Jakub Antosik. Oczywiście sparingi rządzą się swoimi prawami, jednam w tym przypadku statystyki Sokoła w przerwie zimowej wyglądają raczej poniżej oczekiwań (4 porażki, 1 remis i 3 zwycięstwa).
Jesienią podczas meczu w Koninie lepszy okazał się Górnik, który niespodziewanie wysoko pokonał Sokoła 3-0. Z pewnością Kleczewianie będą chcieli się odgryźć za tą porażkę, ale nasi zawodnicy zapowiadają, że dadzą z siebie wszystko i postarają się o kolejne zaskoczenie.
Kibicowsko
W Kleczewie byliśmy już wielokrotnie, ale i tym razem musimy się zaprezentować godnie. Bliski wyjazd to dobra okazja szczególnie dla wszystkich młodych fanów, by pokazać się z dobrej liczbowo strony. Tym bardziej, że tańszego wyjazdu w III lidze nigdy nie będzie. Zbiórka fanów Górnika przewidziana jest na g. 12.30 na dworcu PKP, skąd wszyscy razem udamy się autobusem przegubowym na stadion w Kleczewie.
W Kleczewie jeszcze niedawno były zalążki małego ruchu kibicowskiego, jednak wszystko chyba umarło szybciej niż się pojawiło. W każdym razie oznaki jakiegokolwiek dopingu dla Kleczewa w ostatnim czasie ograniczały się jedynie co najwyżej do powieszenia małej flagi czy widoku kilku/kilkunastu ludzi z szalami na trybunie. Mecze z nami jednak zawsze są traktowane jako te z cyklu „przyjeżdża wielki Górnik z Konina”, stąd można się spodziewać, że miejscowi wypełnią w większym stopniu niż zazwyczaj swoją kameralną, zadaszoną trybunę.
Niezależnie od tego, my musimy pokazać się w dobrej liczbie i głośnym dopingiem poprowadzić Biało-Niebieskich do zwycięstwa! Wszyscy na wyjazd bez wyjątków!