Aż ciarki po plecach przechodzą, gdy podsumuje się 4 pierwsze kolejki Górnika po spadku do IV ligi. Zespół Muzykiewicza nie zdobył ani jednego punktu, przegrywając nawet z beniaminkami i to w żenującym stylu. Strzelona raptem 1 (słownie jedna!) bramka i 9 straconych szybko uplasowała klub z Dmowskiego na kompromitującej nas ostatniej lokacie w tabeli. W poprzednim sezonie było źle, ale teraz jest chyba jeszcze gorzej…
Śmiało można chyba powiedzieć, że już teraz potwierdza się czarny scenariusz jaki rysował się po wynikach meczów sparingowych przed startem ligi. Przegrywaliśmy w nich niemal z wszystkimi i teraz jasno chyba widać, że budowana na nowo drużyna nie jest przygotowana do występów na poziomie nawet 4 ligi. Mimo iż w ostatnio udzielonym wywiadzie dla strony oficjalnej, trener jak i prezes wyjaśniają wszystkie wątpliwości i proszą o kredyt zaufania, trudno mieć jakąkolwiek nadzieję, że z takim składem może być lepiej. Nie ma drugiej takiej drużyny w lidze, która w pierwszych spotkaniach nie zdobyła nawet punktu. Ewidentnie widać, że brakuje wzmocnień, a uzupełnienia w składzie poczynione przed ligą były tylko uzupełnieniami bez większej wartości dla jakości drużyny.
Dotychczas przegraliśmy z drużynami, które raczej nie będą „trzęsły” ligą – z Olimpią Koło 0-2, z beniaminkami Huraganem Pobiedziska 0-1 i SKP Słupca 1-4 oraz ostatnio z Victorią Ostrzeszów 0-2. Strach pomyśleć, co będzie jak przyjdzie nam zmierzyć się z zespołami, które z pewnością będą chciały zapukać do bram III ligi. A takich w naszej lidze nie brakuje. Różnicę w jakości widać także na tle innych drużyn, które podobnie jak Górnik spadły także z III ligi – Wągrowiec i Gniezno to obecnie czołówka tabeli.
Trudno zachowywać jakikolwiek spokój, jeśli do zamknięcia okienka transferowego pozostało już niewiele dni. Jeśli drużyna Muzykiewicza pilnie nie zostanie wzmocniona jakościowymi nabytkami, jesień szykuje się nam w bardzo ciemnych barwach. Czasu na poprawę jakości drużyny jest bardzo mało, a to niestety fatalny prognostyk dla piłkarskiej przyszłości Górnika. Wiosną na ratowanie się przed spadkiem będzie już za późno, o czym kto jak kto – ale nasi działacze powinni doskonale wiedzieć po wynikach z poprzedniego sezonu.
Cała tabela + wyniki jak zawsze na stronach 90minut.pl – link tutaj.