«

»

Przedstawienie rywala – Warta Międzychód

Przed nami dwumecz barażowy z Wartą Międzychód. Czas więc na krótkie przedstawienie rywala.

Zacznijmy od Międzychodu. To małe miasto liczące ok. 10 tysięcy mieszkańców. Dawniej należało do woj. gorzowskiego, obecnie jest w graniach wielkopolskiego. Statystycznemu Kowalskiemu mogło się kojarzyć z wytwarzanym tutaj kiedyś keczupem „Międzychód”, a obecnie serią przetworów warzywno-owocowych pod tą marką. Bardziej zorientowanym w temacie, okolice Międzychodu mogą kojarzyć się z największymi w Polsce złożami gazu ziemnego, eksploatowanego przez państwowy moloch PNiG. W mieście znajduje się malownicze jezioro, przy którym zresztą zlokalizowany jest stadion Warty.

Sam stadion, a raczej jedna kameralna, zadaszona trybuna i zaplecze sportowe było zbudowane za ponad 5 mln zł na potrzeby głównie… Euro 2012. W porozumieniu z jednym z ośrodków hotelowych w tym rejonie, powstało nawet Centrum Pobytowe Międzychód, które było dopuszczone jako potencjalna baza sportowa dla uczestników Mistrzostw Europy w Polsce w 2012 roku. Ostatecznie mimo ogromnych nadziei, żaden z eurozespołów nie skorzystał z oferty Międzychodu, ale sam stadion i zaplecze pozostało lokalnej społeczności na własny użytek. W ten oto sposób Warta korzysta z jednego z nowocześniejszych obiektów w tej klasie rozgrywkowej.

miedzychod1

Klub z Międzychodu powstał w 1924 roku. Jego barwy są zbliżone do Górnika, z tym, że oprócz bieli i niebieskiego zawierają jeszcze po środku błękit. Klub nigdy nie posiadał żadnych spektakularnych sukcesów, ale w IV lidze gra nieprzerwanie od sezonu 2008/09. W zeszłym sezonie Warta zajęła dopiero 8 lokatę w końcowej klasyfikacji. W tym, podobnie jak Górnik, wygrała swoją ligę.

Sprawa mistrzostwa nie była jednak taka prosta, jak to na początku by się wydawało. Przez długi czas Międzychodzianie prowadzili w tabeli ze sporą przewagą nad drugim zespołem w tabeli i byli nawet tacy, co już na kilka kolejek przed końcem wieszczyli Warcie końcowy sukces. A jednak piłkarze z Międzychodu, podobnie jak Górnik, pogubili parę punktów i sprawa mistrzostwa została odłożona do ostatniej kolejki. W niej naszym rywalom wystarczał co prawda remis, ale zawodnicy Warty nie dali szans swoim przeciwnikom i pewnie zwyciężyli 3-1, zasłużenie celebrując tytuł mistrza IV ligi wielkopolskiej, grupy północnej.

W statystykach Warta prezentuje się praktycznie tak samo jako Górnik. 74 punkty, 24 wygrane, 2 remisy i 4 porażki – identycznie jak nasz zespół. W bramkach również jest podobnie: Warta strzelone 83- stracone 28, Górnik 82-24. Co ciekawe, aż 51 bramek dla zespołu z Międzychodu strzeliło tylko 2 zawodników, Bartosz Nowak (28) i Jarosław Krysiak  (23). Z pewnością nasza obrona już się na nich szykuje.

Przedstawiciele Warty byli obecni w Koninie na meczu Górnika z Obrą Kościan, więc zapewne dobrze przyjrzeli się naszej grze. Wokół drużyny Warty zdążyło narosnąć już sporo „legend miejskich”, jaka to nie drużyna i zgrani zawodnicy. A jednak liga zweryfikowała nieco te teorie, bo jak wcześniej pisaliśmy, Warta również walczyła o mistrza do ostatniej kolejki rozgrywek. Apetyty w Międzychodzie na III ligę są duże, ale nie mniejsze mamy przecież w Koninie. „Teraz albo nigdy”, chyba jasno oddaje stan przygotowań konińskiej jedenastki do tego spotkania.

Podsumowując, szykuje się ciekawy mecz, wielkie emocje i walka do ostatniej minuty! Wszyscy jedziemy na baraż do Międzychodu w najbliższą sobotę!

TYLKO ZWYCIĘSTWO, GÓRNIKU TYLKO ZWYCIĘSTWO!

fot. lechpoznan.pl

p.s. Przy okazji polecamy lekturę z jednego z meczów Warty u siebie na stronie peryferiafutbolu.pl (link tutaj).