«

»

Zaległa relacja ze Szczecina

Na drugi wiosenny wyjazd jechaliśmy do Szczecina, a dokładniej do Skolwinu, jednej z najbardziej odległych od centrum dzielnic tego miasta. Z racji, że mecz był zaplanowany na g. 11.00, nasza zbiórka była zaplanowana stosunkowo wcześnie rano, oczywiście jak na nasze warunki organizacyjne. Grupa autobusowa wyruszyła w 34 osoby, do którego po drodze dosiadło się jeszcze 3 fanów, a 3 kolejnych dojechało osobno autem. W sumie na sektorze gości pojawiło się łącznie 40 kibiców z 2 flagami. Ekipa autowa zebrała się dość licznie osobno, ale ostatecznie po pewnych problemach nie udało się jej wyjechać z Konina. Mimo obstawy autobusu, pewna koalicja znad morza chciała wymienić się z jego załogą wlepkami, co uniemożliwiła załoga białych kasków z shotgunami. W każdym razie, nie tak to miało wszystko wyglądać w tym dniu, ale nie ma się co tłumaczyć. Świt to dzielnicowy klub, mimo to na trybunach obecnych było kilkunastu kibiców ze Skolwinu oraz zaprzyjaźnionych z nimi fanów Vinety Wolin, z chyba 3 flagami. Nasi piłkarze zagrali strasznie słabo i przegrali w końcowym rezultacie 0-2, kończąc mecz w dziesięciu. Chyba nie służą im te dalekie wyjazdy na dzień przed meczem (zawodnicy przyjechali w piątek). Powrót spokojny, również w sporej obstawie.

Świt Skolwin Szczecin - Górnik Konin (sezon 2016/17)

Świt Skolwin Szczecin - Górnik Konin (sezon 2016/17)