W najbliższą sobotę piłkarze Górnika Konin wracają na Podwale. O godz. 15.00 rozpocznie się spotkanie z Lechem II Poznań w ramach X kolejki II grupy III ligi. Dla koninian to ostatnia szansa na odbicie się od dna ligowej tabeli.
Po porażce w Kaliszu spadliśmy na ostatnie miejsce w tabeli. Tak źle nie było już dawno, po 9 meczach w lidze mamy raptem 3 punkty i ani jednego zwycięstwa na koncie. Konińska ofensywa praktycznie nie istnieje, a w obronie straciliśmy już 21 bramek – chyba cudem jesteśmy tylko drugim zespołem z największą liczbą straconych goli (wyprzedza nas jedynie Przodkowo). Zmiana trenera póki co też nic nie wniosła, a dwa ligowe mecze prowadzone przez Sławomira Suchomskiego zakończyły się brakiem punktów. Złośliwi już dawno roztaczają przed naszą drużyną widmo rychłego spadku do IV ligi.
I na dodatek tego, w sobotę przyjeżdża do nas 4 drużyna w tabeli, rezerwy poznańskiego Lecha. Drużyna, która skompletowała w lidze już 17 punktów i którą to niektórzy dość często wymieniają jako pewnego kandydata do awansu. Grać z nimi oczywiście nie będzie łatwo i umęczony remis pewnie większość kibiców brałaby w ciemno. Ale z drugiej strony to jednak niezły moment, by w końcu przełamać złą passę i sprawić niespodziankę. Bo goście, jak się można spodziewać przyjadą po pewną i łatwą wygraną, a to w piłkarskich realiach może ich zgubić. By tak się jednak stało, nasi zawodnicy muszą zagrać nie na 100, a na 200%. Innego wyjścia nie ma, muszą gryźć murawę przez pełne 90 minut, tak by swoją postawą na boisku zaskoczyć nie tylko kibiców, ale i samego Lecha.
Na meczu z Lechem Poznań, konińscy kibice przeprowadzą zbiórkę do puszki przed meczem z toruńską Elaną. Nie żałujcie grosza! SOBOTA G. 15.00 WSZYSCY NA MECZ!