Kolejny haniebny występ mają za sobą piłkarze reprezentujący naszego Górnika. Wczoraj, w zaległym, ligowym meczu z rezerwami Lecha Poznań, biało-niebiescy doznali 9 porażki w rundzie. Przy totalnie biernej postawie naszych grajków, Poznaniacy zwyciężyli wysoko 5-0.
O ile w meczu z Elaną widać było zaangażowanie naszych zawodników, tak we wczorajszym spotkaniu nie było go wcale. Trzeba nazwać rzeczy po imieniu i napisać, że kopacze przeszli obojętnie obok tego meczu, nie było nawet woli walki, a poziom jaki zaprezentowali we wszystkich formacjach wołał o pomstę do nieba. Jeśli w Przodkowie zagraliśmy fatalnie, tak na wczorajsze spotkanie brakuje w ogóle słów. Zresztą wynik mówi sam za siebie, a przecież Lech II Poznań to nie żaden bezkonkurencyjny lider, a zwyczajnie środek tabeli. Aby przedstawić poziom żenady zaprezentowany przez naszych kopaczy można wymienić fakt, że grający o jednego zawodnika mniej Lech (kontuzja gracza przy wykorzystaniu wszystkich zmian) zdołał nam wpakować 2 bramki.
Nasza sytuacja w lidze jest beznadziejna, jesteśmy outsiderem, którego można porównywać do Leśnika Manowo z zeszłego sezonu, o ile nawet nie gorzej. Do końca rundy jeszcze co najmniej 5 spotkań, jednak patrząc na obecną postawę drużyny, ciężko mieć nawet nadzieję, że ugramy coś więcej. Złośliwi powiedzą nawet, że jedną nogą jesteśmy już w IV lidze i trudno się z tym nie zgodzić. 3 punkty po 12 kolejkach to najgorszy wynik Górnika od niepamiętnego czasu.
Kibicowsko mecz bez historii. Przez cały dzień w Koninie mniej lub bardziej padał deszcz, stąd w środę o g.15 na Podwale zawitała tylko garstka widzów. Od nas ok. 30-35 osób, w drugiej połowie trochę dopingu… z trybunki krytej (ze względu na padający deszcz). Po meczu krótka wymiana zdań ze skórokopami – komu się nie podoba to WYPIERDALAĆ Z DRUŻYNY! Taką postawą na boisku pokazujecie, że nie zasługujecie na reprezentowanie barw Górnika!