«

»

Zwycięstwo na początek wiosny! Relacja z wyjazdu

Udanie rozpoczęli wiosnę piłkarze Górnika. Wczoraj szczęśliwie pokonali na wyjeździe zespół Unii Solec Kujawski 2-1. Mecz był rozgrywany wyjątkowo nie w Solcu, a w Bydgoszczy na boisku ze sztuczną nawierzchnią.

Przed meczem pisaliśmy, że Górnik musi to spotkanie wygrać, nieważne w jakim stylu na boisku. To się udało, choć trzeba przyznać, że mieliśmy sporo szczęścia. Sam mecz na boisku praktycznie przez 90 minut był słaby, a sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. Oby dwie drużyny zagrały bez rewelacji, jednak to do nas uśmiechnęło się szczęście w doliczonym czasie gry. W 93 minucie rzut karny wywalczył strzelec pierwszej bramki dla Górnika, który następnie zamieniony został na gola. To pozwoliło wywieźć naszym zawodnikom trzy punkty, finalnie zamykając mecz wynikiem 1-2 dla gości.

Zwycięzców się nie sądzi, więc nad grą naszych zawodników nie będziemy się pochylać, najważniejszy jest oczywiście komplet punktów. Po pierwsze, to bezpośredni rywal w walce o utrzymanie, po drugie, psychologicznie dobrze zaczynamy nową rundę (a to przecież zawsze zostaje w głowach zawodników) i po trzecie, takie zwycięstwa nawet przy odrobinie szczęścia z pewnością dają trochę świeżej pary w nogi całej drużyny. Oby to przełożyło się teraz na mecz z Kotwicą.

Od strony kibicowskiej, inauguracja wiosny przypadła nam na wyjeździe, po tym jak pierwsza kolejka ligowa została przesunięta na inny termin z powodu warunków atmosferycznych. Mimo iż z Unią graliśmy już w historii pewnie kilka razy i tym razem nie było nam dane zobaczyć stadionu w Solcu Kujawskim. Mecz został przeniesiony do Bydgoszczy (do tego z soboty na niedzielę) ze względu na dostępność tamtejszego boiska ze sztuczną nawierzchnią. Paradoksalnie warunki pogodowe tydzień po pierwotnie założonym starcie wiosny były chyba jeszcze gorsze niż w weekend wcześniej, bowiem w dniu meczu na zewnątrz panowała iście zimowa temperatura, w granicach kilku stopni poniżej zera.

W Bydgoszczy zameldowaliśmy się w 53 osoby, a na tą liczbę składało się również 12 fanów Włocłavii, którzy czekali już na nas na miejscu oraz 7 osób z FC Sompolno. Początkowo pojawiły się obawy, że nie zostaniemy wpuszczeni na obiekt, po tym jak klub z Solca wysłał podobno pismo do naszego klubu o niewpuszczaniu kibiców gości. Po negocjacji z działaczami Unii w dniu meczu udało się załatwić, że bez problemów mogliśmy wejść na trybunę niewielkiego stadionu na jednym z bydgoskich osiedli. Na płocie zawisła jedna nasza flaga wyjazdowa oraz transparent odnoszący się do braku akceptacji jednego z zawodników Górnika. Doping obiektywnie rzecz ujmując bardzo słaby. Z racji, że boisko było umiejscowione bardzo blisko bloków mieszkalnych i piłki po silnym wykopie lądowały praktycznie poza stadionem, okazało się po meczu, że gospodarzom brakuje dwóch piłek, za co mieli chyba żal niestety do nas. Nie mieliśmy z tym jednak nic wspólnego. Powrót szybki i bezproblemowy. Podziękowania za wsparcie dla Włocłavii oraz chłopaków z Sompolna.

Unia Solec Kujawski - Górnik Konin (sezon 2017/18)