W końcu po 6 kolejkach ligowych mamy na swoim koncie zwycięstwo! Biało-niebiescy pokonali w sobotę na Podwalu zespół beniaminka III ligi – Bałtyk Koszalin 3-1. Komplet punktów pozwolił naszej drużynie delikatnie odskoczyć z samego dołu tabeli i miejmy nadzieję, że mentalnie będzie dobrym bodźcem do dalszego punktowania w lidze. A to jak pokazują obecne wyniki, nie będzie łatwym zadaniem w tym sezonie.
Dlaczego? Bo już teraz wydaje się, że rywalizacja w naszej III lidze będzie najcięższą na przestrzeni ostatnich trzech sezonów. Niby boiskowa rzeczywistość weryfikuje wszystko i teoretycznie każdy może wygrać z każdym, o czym nie jeden raz sami się przekonaliśmy, to jednak na papierze jest co najmniej 7 zespołów, którym marzy się awans. Za czasów naszej gry na tym poziomie rozgrywek, nie było chyba jeszcze takiej sytuacji. O awansie myślą podobno m.in. KP Starogard, Radunia Stężyca, Mieszko Gniezno, Kotwica Kołobrzeg, Bałtyk Gdynia, KKS Kalisz, a także nieśmiało Polonia Środa Wlkp. Gdybyśmy dodali do tego grona rezerwy Lecha Poznań (swego czasu krążyły plotki, że Lech chciałby mieć II ligę do ogrywania zawodników przed ekstraklasą), to mielibyśmy prawie pół ligi, walczące o mistrzostwo. Drugie pół będzie skazane zatem raczej na walkę o utrzymanie, a trzeba pamiętać, że nie będą to słabe drużyny, patrząc choćby na historię Świtu Skolwin (wicemistrz w poprzednim sezonie) czy Gwardię Koszalin (spadkowicz z II ligi).
Trzy punkty w meczu z koszalińskim Bałtykiem były zatem koniecznością. Piłkarze w końcu stanęli na wysokości zadania i to stało się to wreszcie faktem. Przed nami teraz bardzo ciężki mecz z Mieszkiem Gniezno, który zostanie rozegrany w sobotę w Koninie na Podwalu.
Na meczu z Bałtykiem Koszalin nasz sektor w porywach ok. 6 dyszek, z mniejszym lub większym dopingiem. Bardzo liczne wsparcie chłopaków z Sompolna, za co wielkie dzięki! W ten sam weekend, 9 kibiców Górnika Konin z flagą narodową obecnych na meczu kadry Polski we Włoszech na meczu Ligi Narodów (dokładnie w Bolonii). W sumie w sektorze Polaków ok. 2-2,5 tys. fanów, sporo ekip z całej Polski, a reprezentacja Polski zremisowała z Włochami 1-1.
