«

»

Nowy prezes i nowy trener na Dmowskiego

W najbliższą sobotę na ligowe boiska powrócą piłkarze Górnika. Czas więc na krótkie podsumowanie tego, co wiadomo albo raczej nie wiadomo w szatni i gabinetach na Dmowskiego. 

Zacznijmy od władz klubowych. W medialnym eterze kompletna cisza, a tymczasem w klubie wybrano nowego prezesa! Przypomnijmy, że po zakończeniu jesieni, z zasiadania w zarządzie klubu zrezygnował ówczesny prezes Mateusz Michalski, a wkrótce potem także małżeństwo państwa Grzelaków. W piątek 25 lutego odbyło się nadzwyczajne walne zebranie członków, na którym uzupełniono zarząd klubu. W ten sposób, do pozostałych w strukturach klubu, Karola Skoczylasa i Tadeusza Wawrzyniaka dołączył Ariel Szczesciak. Zanim wybrano go na prezesa, decyzją zebranych uczestników spotkania został najpierw przyjęty w poczet członków klubu. Trudno cokolwiek napisać o nowym prezesie poza tym, że wytrawni znawcy futbolu na pewno mogą go pamiętać z piłkarskich występów w Górniku. Na zebraniu oprócz krótkiego autoprzedstawienia, „zabrakło więcej czasu” na przedstawienie jego wizji na zarządzanie klubem. W każdym razie, trzymamy kciuki na szybkie wyprowadzenie klubu na właściwą drogę. Zarząd tym samym zdecydował się na formułę 3-osobową -minimalną według klubowego statutu.

Do rundy wiosennej zespół seniorów przygotowuje nowy trener – Jarosław Kotas. To człowiek, który pamięta czasy konińskiej piłki w ówczesnej II lidze i powrócił po latach na Podwale. Zadanie przed nim wiadome – walka o utrzymanie IV ligi. Czy realne? Zacytujmy znane powiedzenie „dopóki piłka w grze…”. Nigdy jednak nie było takiej sytuacji, żeby seniorzy (w zasadzie to w większości drużyna złożona z juniorów?) rozegrali przed startem rozgrywek na wiosnę raptem tylko 2 sparingi. Pierwszy z drużyną U-19 Górnika Polkowice wygrany 7-4 i drugi z trzecioligową Polonią Środą Wlkp., przegrany 1-5. Pozostałe sparingi z różnych względów były odwołane. Wzmocnienia? Przemilczmy tą kwestię na ten moment. 

Sytuacja w tabeli jest jak jest, ale mawia klasyk – nadzieja umiera ostatnia. Wszyscy chyba nie dopuszczamy do siebie myśli, że możemy spaść jeszcze niżej. Zadanie zajebiście trudne, ale ta liga nie takie cuda już widziała. Na pewno trzeba walczyć do samego końca! 

W sobotę odwiedziliśmy piłkarzy na Dmowskiego, by przekazać im nasze wsparcie przed startem rundy rewanżowej! Walczymy do końca!

Przed startem wiosny (sezon 2021/22)

Przed startem wiosny (sezon 2021/22)