«

»

Czy po 2 zwycięstwach odżyje nadzieja?

Runda wiosenna ruszyła na dobre. Biało-Niebiescy mają już za sobą 5 spotkań. Pierwsze trzy zakończyły się porażką, ale ostatnie dwa przyniosły cień nowej nadziei. Górnik Konin zainkasował w nich jak nigdy w tym sezonie komplet 6 punktów.

Początek wiosny wskazywał na dalszą katastrofę sportową. Przegraliśmy u siebie po mizernej grze z ligowymi średniakami z Koła (0-2) i Słupcy (0-1), a także na wyjeździe z solidnym Huraganem Pobiedziska (0-3). Trudno było oczekiwać jakichkolwiek pozytywów, jeśli w 3 meczach nie strzeliło się żadnej bramki. Przełamanie przyszło w kolejnym meczu w Ostrzeszowie. Górnikowcy zwyciężyli tam 2-0, co spowodowało nawet przesunięcie naszej drużyny z ostatniego miejsca w tabeli. A na nie spadli właśnie nasi rywale z Victorii. Kolejne zwycięstwo podopieczni Jarosława Kotasa odnieśli tydzień później. Na Podwalu po dramatycznym przebiegu spotkania padł wynik 2-1 i tym samym na koncie naszej drużyny jest już 12 oczek. To jednak wciąż za mało do myślenia o spokojnym utrzymaniu, ale jakby nie patrzeć dwa zwycięstwa pod rząd, siłą rzeczy sprawiły, że nadzieja na pozostanie w lidze na nowo zaczęła się tlić.

Najbliższe 3 spotkania będą więc dla Górnika niezwykle ważne. W dwóch z nich zagramy z zespołami, których obecna pozycja w tabeli wskazuje, że również będą walczyć o pozostanie w lidze: to zespoły Korony Piaski i Warty Międzychód (15 i 16 miejsce). Pomiędzy nimi spotkanie z dość wysoko rozstawioną (4 miejsce) Kotwicą Kórnik. Wyniki tych spotkań pokażą nam, czy mamy jeszcze jakiekolwiek szanse na utrzymanie się w lidze, czy nas los będzie już raczej przesądzony.

Dla przypomnienia za regulaminem WZPN: z naszej IV ligi w sezonie 2021/22 spadają bezpośrednio 4 drużyny, a obecnie po wycofaniu Wilków Wilczyn to 3. Regulaminowo piąta, a obecnie w naszej grupie czwarta najsłabsza drużyna nie spada bezpośrednio, ale zagra dwumeczowe baraże o pozostanie w lidze z wiceliderami z trzech grup V ligi (do wygrania jest tylko jedno miejsce w IV lidze spośród 4 zespołów). Pierwszym bezpiecznym miejscem do utrzymania jest obecnie 15 lokata, do której nasz klub traci aż 15 punktów. Trzeba jednak pamiętać, że liczba spadających drużyn może być większa – jeśli z III ligi spadnie np. Jarota Jarocin (póki co tylko jej to grozi patrząc na pozycję w tabeli), to automatycznie zwiększy się też liczba spadkowiczów z naszej ligi.